Karnie rozstrzelani

Karnie rozstrzelani

Można grać najładniejszą dla oka piłkę i nie wygrać turnieju? Można! Można nie przegrać meczu i stracić tylko jedną bramkę, a mimo to nie stanąć na podium? Można! Niestety wszystko co niesprawiedliwe w piłce nożnej spotkało wczoraj naszych chłopaków na Żywiec Cup.

Od kilku lat Leonardo di Caprio jest nominowany do nagrody Oskara. Mimo wybitnych ról to wyróżnienie przechodziło mu  zawsze koło nosa. Paradoksalnie istnieje szansa na to że statuetkę dostanie za film Zjawa, w którym zagrał bardzo dobrze, ale jego poprzednie role były lepsze... W czym rzecz? Life is brutal - życie jest niesprawiedliwe a piłka nożna to franca. Turnieje mają to do siebie że nie zawsze wygrywa drużyna najlepsza. Nie chciałbym od razu stawiać tezy że to RKP ROW Rybnik był najlepszą ekipą na Żywiec Cup, ale obok drużyny Naprzodu Rydułtowy byliśmy zespołem "grającym w piłkę". Zabrakło szczęścia, które w futbolu oznacza ułamek sekundy lub kilka centymetrów... Niestety dla nas i dla rydułtowian wczoraj szczęście obróciło się plecami.

Mecz otwarcia dla RKP ROW przypadł z gospodarzami turnieju - AMT Żywiec. Był to mecz walki, gdzie jedna i druga drużyna miały swoje szanse, ale niewielka przewaga była po naszej stronie. Końcowy remis nie krzywdził żadnej ze stron.

Drugie spotkanie rybniczanie zagrali z drużyną Borów Pietrzykowice i chyba wynik tego meczu położył się cieniem na końcowym wyniku turnieju dla naszej drużyny. W tym starciu RKP ROW atakował od początku do końca, ale udało się raptem zdobyć jedną bramkę zamiast kilku.

Podobny scenariusz mieliśmy w meczu trzecim, gdy nieskutecznie biliśmy głową w zamurowaną bramkę drugiej ekipy Futsalu Węgierska Górka. Przebić się przez skomasowaną obronę udało się jeden raz.

O tym, które miejsce w grupie wywalczymy miał zadecydować ostatni mecz. Aby zająć 1 miejsce musieliśmy wygrać 4 bramkami, 3 dawały równy bilans z prowadzącą drużyną żywieckiej akademii. Rywal - Gwarek Ornontowice nie oddał jednak boiska bez walki. Z każdą uciekającą minutą oddalały się nasze szanse na grę o finał, aż w końcu atak się odblokował. Jedno, drugie, trzecie trafienie przy ogłuszającym dopingu naszych kibiców wspartych przez grupę z Rydułtów. Mamy identyczny bilans co AMT Żywiec i... gospodarze turnieju nie przewidzieli takiej sytuacji. Wspólną decyzją ustalono, że zagrany zostanie baraż ze złotą bramką.

To spotkanie miało tak jednostronny przebieg, iż wystarczy nadmienić że w ciągu 5 dodatkowych minut nasz bramkarz miał ledwie kilka kontaktów z piłką, a większość gry toczyła się na połowie AMT. Niestety świetne spotkanie rozegrał vis-a-vis naszego golkipera, a kilka razy zabrakło wspomnianego na wstępie szczęścia. Remis 0-0 oznaczał karne. W tej loterii po raz kolejny lepsi okazali się rywale, co dla naszych chłopaków oznaczało iż po raz drugi z rzędu mecz o wejście do finału przegrywają po serii rzutów karnych.

W meczu o trzecie miejsce mieliśmy znów deja-vu. RKP ROW kompletnie zdominował GLKS Wilkowice, zdobyliśmy nawet prowadzenie lecz kolejne bramki nie chciały wpadać. Piłka obijała słupki lub bramkarza z Wilkowic, wybijano ją z linii bramkowej ale nie chciała wtoczyć się do siatki. Rywale wykorzystali jedną ze swoich okazji (ofensywnie zagrali dużo lepiej niż AMT) i na minutę przed końcem wyrównali. Drugiej serii karnych nasi gracze nie wytrzymali psychicznie. Niczym Brazylijczycy przed laty na miękkich nogach podchodzili do piłki i marnowali okazję. Gracze z Wilkowic byli o jeden strzał z karnego lepsi i to zadecydowało o tym że trzecie miejsce przypadło właśnie im.

Rezultat rezultatem, przegraliśmy - pewnie jeszcze nie raz tak będzie. Piłka nożna jest sportem gdzie często wygrać może zespół który mniej na to zasługuje i kilka razy w przyszłości taką gorzką pigułkę nasi chłopcy jeszcze przełkną. Dla nas jednak byli wczoraj mistrzami. Z zawodów na zawody ich gra na hali, która przyznajmy szczerze nie wyglądała wcześniej dobrze, zaczyna nabierać konkretnych kształtów. Kuleje co prawda skuteczność, ale gra obronna i łatwość z jaką powoli zaczynamy dochodzić do sytuacji bramkowych daje powody do zadowolenia. Puchar na półce przykryje kurz - postępów, które robi drużyna nic nie będzie w stanie "zakurzyć". Wiemy też, że na treningach musimy ćwiczyć karniaki...

Na koniec relacji kilka słów o naszych znajomych z Naprzodu Rydułtowy - chłopaki grali wczoraj bardzo dobry futbol, ale tak czasami bywa iż jedni grają a drudzy strzelają bramki. Już za tydzień w Świerklanach będzie okazja dla RKP ROW i dla Naprzodu by odkuć się za wczorajszy turniej. Wielkie podziękowania za wsparcie dla naszych chłopaków podczas meczów z Gwarkiem i AMT.

W Węgierskiej Górce zagraliśmy w składzie: K.Salamon, G.Węgrzyn - M.Ćwiek, M.Kosiorowski, K.Myrta (1 asysta), P.Reclik (1 asysta), O.Sobik (1 bramka, 1 asysta), P.Raczyński (1 asysta), S.Chwołka (2 asysty), S.Dudek (1 bramka), K.Szotowicz, T.Misiło (4 bramki)

Wyniki spotkań grupowych:

AMT Żywiec - Futsal Węgierska Górka II 2-0

Orlik Rajcza - Naprzód Rydułtowy 2-2

Gwarek Ornontowice - Bory Pietrzykowice 1-2

GLKS Wilkowice - AMT Żywiec II 3-0

RKP ROW Rybnik - AMT Żywiec 0-0

Futsal Węgierska Górka - Orlik Rajcza 2-1

Futsal Węgierska Górka II - Gwarek Ornontowice 0-0

Naprzód Rydułtowy - GLKS Wilkowice 1-2

Bory Pietrzykowice - RKP ROW Rybnik 0-1

AMT Żywiec II - Futsal Węgierska Górka 1-1

AMT Żywiec - Gwarek Ornontowice 1-0

Orlik Rajcza - GLKS Wilkowice 0-0

Futsal Węgierska Górka II - RKP ROW Rybnik 0-1

Naprzód Rydułtowy - Futsal Węgierska Górka 1-4

Bory Pietrzykowice - AMT Żywiec 0-2

AMT Żywiec II - Orlik Rajcza 0-0

Gwarek Ornontowice - RKP ROW Rybnik 0-3

GLKS Wilkowice - Futsal Węgierska Górka 3-3

Futsal Węgierska Górka II - Bory Pietrzykowice 4-1

Naprzód Rydułtowy - AMT Żywiec 4-0

baraż: AMT Żywiec - RKP ROW Rybnik 0-0 k.2-1

o 9 miejsce: AMT Żywiec II - Gwarek Ornontowice 1-1 k.1-0

O 7 miejsce: Orlik Rajcza - Bory Pietrzykowice 3-0

O 5 miejsce: Naprzód Rydułtowy - Futsal Węgierska Górka II 4-0

O 3 miejsce: GLKS Wilkowice - RKP ROW Rybnik 1-1 k. 1-0

O 1 miejsce: Futsal Węgierska Górka - AMT Żywiec 2-0

Końcowa klasyfikacja:

1. Futsal Węgierska Górka

2. AMT Żywiec

3. GLKS Wilkowice

4. RKP ROW Rybnik

5. Naprzód Rydułtowy

6. Futsal Węgierska Górka II

7. Orlik Rajcza

8. Bory Pietrzykowice

9. AMT Żywiec II

10. Gwarek Ornontowice

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości